0
loader
Krajobraz

01.

Przyroda norweskich fiordów. Po całym dniu opadów, złe warunki ustąpiły dając możliwość podziwiania czerwonego zachodu Słońca rozproszonego przez resztki mgły.

Jesteś zmęczony po całym dniu wędrówki, leżysz w śpiworku, już przebrany w suche ciuchy. Zjedzony Knorr miło trawi się zawiązując przyjaźń z nescafe 3 w 1.

I o tej konkretnej godzinie robi się nagle pomarańczowo.

Wiadomo- po coś tu przyjechałeś. Procedura- statyw, szeroki obiektyw, filtr polaryzacyjny i na rubież. Myślisz, złota godzina jak każda- gdziebyś nie był. Ale nagle zachodzące Słońce zostaje przesłonięte przez mgłę, która tutaj jest zawsze, a jak jej nie ma to znaczy, że ma urlop w borówkach i tylko czeka na parę stopni więcej, by ogłosić koniec dnia dziecka.

Dla takich chwil warto być w TYM konkretnym miejscu, o tej godzinie, właściwie przygotowanym 🙂

02.

Zimowa zamieć podczas wieczornej niebieskiej godziny. Turbacz w Gorcach.

Góry to nie tylko piękne widoki i przestrzeń. To także nieprzewidywalne miejsce gdzie rządzi dzika natura. W czasie zimowych wędrówek ważnym jest odpowiednie przygotowania, by nie zostać zaskoczonym przez szybko zmieniające się warunki. Wysiłek i poświęcenie często nagradzane jest byciem w miejscach, które poprzez warunki panujące tworzą scenerię rodem z książek o pierwszych lodowych odkrywcach.

03.

Droga mleczna nad pojezierzem kaszubskim.

Jedno z ciemniejszych miejsc w naszym kraju jest idealnym miejscem do obserwacji nocnego nieba. Długi czas naświetlania pozwala uchwycić szczegóły niewidoczne okiem człowieka. W tamtą noc przypadał szczyt spadających Perseidów (widoczne na zdjęciu świetliste linie). Cisza, spokój i piękno Stworzenia.

04.

Zdjęcie nominowane w fotowyzwaniu Projektu Fotografia pt. Zimno. Jerzmanowice pod Krakowem.

Często nie trzeba wyjeżdżać na inny kontynent, by zrobić zdjęcie, które będzie wyróżniało się w naszym portfolio. Podczas niedzielnego, rodzinnego spaceru po podkrakowskich dolinkach mój wzrok przykuło oszronione drzewo u stóp, którego stał lekko przekrzywiony krzyż. Mgła i zalegający wszędzi śnieg stworzył klimat rode z wiktoriańskiego thrillera.

05.

Przełom października i listopada w gorczańskich lasach.

Każdy sezon jest wyjątkowy i charakteryzuje się innymi warunkami pozwalającymi uchwycić niepowtarzalne kadry. Moim zdaniem, jesień wraz z kolorami drzew i melancholią wyczuwalną w powietrzu jest jedną z najciekawszych pór roku. Rześkie powietrze na szlaku i feeria barw zaprasza na wyjście w plener.

Need a photographer?
Someone with experience to collaborate with?